Na Palawanie czeka na nas przepiękny widok plaży i zatoki otoczonej górami, co przypomina nieco wietnamską Zatokę Ha Long. Jednak niewątpliwie Palawan ma swój unikalny klimat i urok. Tutaj biały piasek i szmaragdowa woda wyglądają jak z folderu reklamowego. Innym powodem, aby odwiedzić Palawan jest podziemna rzeka Puerto Princesa, jeden z siedmiu nowych cudów natury. Poniżej znajdziesz artykuł o tej malowniczej wyspie na Filipinach i o tym, czemu warto tam się wybrać. Przeczytaj go koniecznie! 

Filipiny, Manila
Jak już jesteśmy na międzynarodowym lotnisku w Manili to musimy się przesiąść na terminal krajowy. Cena zaproponowana przez taksówkarza - 30 USD - może nieco szokować. Warto się na to przygotować. Jednak to nie jedyne zaskoczenie! Po drodze do terminala można napotkać całkiem niespodziewaną scenerię: szopkę bożonarodzeniową z Dzieciątkiem w żłobie oraz Trzema Królami. Wszystko wśród palm i przy ponad trzydziestostopniowym upale wygląda bardzo egzotycznie :) 

Czemu warto wybrać się na Palawan?
Wyspa Palawan zachowała swoją dzikość dzięki niewielkiemu, jak na Filipiny, zaludnieniu (mieszka tu około 700 tysięcy ludzi), oddaleniu od innych wysp z dużymi ośrodkami miejskimi, a także surowemu, skalistemu ukształtowaniu terenu. Ponadto rafy koralowe Apo i Tubbataha u wybrzeży Palawanu cechuje jedna z największych koncentracji koralowców różnych gatunków, natomiast dziewicze lasy deszczowe wnętrza wyspy zamieszkują liczne rzadkie i endemiczne gatunki zwierząt, jak binturong, bażant palawański, jeleń kalamiański i kanczyl filipiński - najmniejszy ssak parzystokopytny na świecie. Poza tym oszałamiające krajobrazy Palawanu sprawiają, że jest licznie odwiedzany przez turystów i podróżników z całego świata. Przede wszystkim filipińska wyspa gwarantuje świetne miejsca do nurkowania, wycieczek po dżungli, eksploracji jaskiń oraz zwykłego relaksu na plaży. Dodatkowo popularności przysporzyć jej może jeszcze kolejny zacny tytuł "Najlepszej wyspy na świecie", którym obdarzyli ją w połowie października czytelnicy prestiżowego magazynu Conde Nast Traveler.

Filipiny, Palawan, Puerto Princesa
W Puerto Princesa mamy ostatnią szansę wyciągnięcia gotówki z bankomatu, gdyż w miejscu, do którego się udajemy, nie ma bankomatów, a jest tylko kilka punktów wymiany walut. Ponadto urocze El Nido jest zasilane energią elektryczną tylko między godziną 17.00 po południu, a 5.00 rano, dlatego większość potencjalnych noclegów oferuje prysznice bez podgrzewanej wody, ale cóż, jak przygoda, to przygoda.

Filipiny, Palawan, El Nido
W tym miasteczku czeka nas przepiękny widok plaży i zatoki otoczonej górami. Warto wspomnieć o tym, że połowa listopada to środek okresu między porą deszczową i suchą, dlatego trafiają się jeszcze krótkie acz intensywne opady deszczu. 

Filipiny. El Nido - zakwaterowanie i informacje praktyczne
Samo miasteczko El Nido to zaledwie kilkadziesiąt budynków. Oczywiście nie ma tu pięciogwiazdkowych hoteli czy ogromnych resortów. Ale jest za to dużo domków na plaży i bungalowów. Na pewno niekwestionowanym centrum informacji o atrakcjach turystycznych regionu jest Artcafe, gdzie oprócz smacznych śniadań, obiadów i bezprzewodowego całodniowego dostępu do internetu można zakupić wycieczki po okolicznych wyspach, jak również do podziemnej rzeki Puerto Princesa - jednego z nowych Siedmiu Cudów Natury.

Filipiny. Palawan - łodzią na wyspę Miniloc
W trosce o turystów rząd filipiński ujednolicił ceny oraz trasy. Dlatego bez względu na to, w jakim miejscu w El Nido wykupi się wycieczkę, będzie ona kosztowała tyle samo i miała taki sam program. Zwykle całodniowe wycieczki kosztują od 60 do 80 złotych plus koszty jednorazowego tygodniowego podatku turystycznego (około 20 złotych). Ponadto do wyboru są trzy opcje - jednak warto wybrać wariant A, gdyż można dzięki niemu zobaczyć słynną Małą i Dużą Lagunę na wyspie Miniloc. Trzeba przyznać, że widoki są naprawdę wyjątkowe, zarówno nad, jak i pod wodą. Poza tym Miniloc to również siedziba jednego z kilku znajdujących się w okolicy resortów, w których wszystkie domki są postawione "na wodzie".

Filipiny. Palawan - Simisu i Ukryta Laguna
Na wyspie Simisu można podziwiać piękną rafę koralową, a największą atrakcją jest niewątpliwie Ukryta Laguna. Dodatkowo mamy także możliwość zobaczenia uroczej Małą Laguny otoczonej ze wszystkich stron strzelistymi skałami. Poza tym znajdziemy tam również kilka sympatycznych knajpek gdzie możnazjeść kolację, a na deser zamówić przepyszne szejki ze świeżego mango!

Filipiny. Palawan - inne atrakcje El Nido
Warto wspomnieć także o tym, że El Nido to nie tylko morskie atrakcje. Na pewno, jeśli tylko zabierze się ze sobą obuwie do chodzenia po górach, można tutaj ruszyć na szlak i wspiąć się na niejedną z nich, by podziwiać widok na miasteczko i zatokę. Zdecydowanie warto również odwiedzić pobliski wodospad.