Przez długie lata do Jordanii podróżowali jedynie odważni – sąsiedztwo Iraku i Syrii skutecznie odstraszało „typową” turystykę, a Izrael blokował przejścia graniczne. Tymczasem Jordania jest bezpiecznym i przyjaznym turystom krajem, w którym znajduje się jeden z siedmiu cudów świata, potężna i piękna świątynia wykuta w skale, Petra. Niedaleko Petry, wg Biblii, został ochrzczony Jezus. Jordania posiada również dostęp do słonego Morza Martwego i ciepłego Morza Czerwonego, więc jest gdzie odpoczywać! Jeśli organizujesz swoją wycieczkę samodzielnie lub „szyjesz” na miarę z ekskluzywnym biurem, warto wiedzieć, gdzie chciałbyś się udać. Przedstawiamy Ci najpiękniejsze miejsca w Jordanii!

Oszałamiająca Petra i dlaczego powinieneś pójść poza szlak?
Petra, Skalne Miasto, położone na pustyni, pomiędzy czerwonymi skałami w sercu kraju, było zamieszkane już od IV wieku p.n.e. Uważa się, że w tym miejscu powstała cywilizacja arabska Nabatean, która rozsławiła to miejsce i stworzyła tu prehistoryczną stolicę handlu, przynosząc Nabatejczykom ogromne bogactwo. Państwo Nabateańskie utraciło swoją niepodległość w 100 roku n.e. na rzecz Cesarstwa Rzymskiego, i po grubych latach przyszły chude. W IV wieku n.e. obszar został znacznie uszkodzony przez niespodziewane trzęsienia ziemi i nigdy już nie odzyskał pierwotnego rozmachu. Ciekawe, jak potężna musiała być stolica, skoro tyle wieków później nadal zachwyca przyjezdnych? Całe skalne miasto warte jest eksplorowania, bo prócz najsłynniejszej budowli, na całym obszarze porozsiewane są mniejsze świątynie i grobowce, w tym grobowiec Arona (brata Mojżesza). Współcześnie miasto zdobywa się od wschodu, chociaż można się tu dostać mniej popularnym szlakiem przez wąwóz Siq. Decydując się na popularną trasę należy się przygotować na tłumy turystów i naciągaczy, których natężenie maleje, im dalej jest się od głównej świątyni. Warto pójść dalej i obejrzeć piękne, chociaż mniej zjawiskowe miasto powyżej, w którym w skałach mieszkają Beduini na co dzień pracujący w Petrze. Oferują oni najwytrwalszym turystom posiłek lub nocleg w jaskini. Jeśli macie więcej czasu, koniecznie poświęćcie Petrze więcej niż jeden dzień. I chociaż bilety do atrakcji są drogie (ponad 200 złotych), zdecydowanie warto!

Rzymskie ruiny w Dżerasz
W północnej Jordanii znajdziecie archeologiczny skarb, Dżerasz, słynące z rzymskich ruin, które pięknem ustępują jedynie Petrze. Geraza, bo taka jest inna nazwa miasta, często nazywana jest także „miastem nad Złotą Rzeką”; położona zaledwie 50 km od Ammanu jest popularnym celem turystów lądujących na stołecznym lotnisku. Do Dżerasz warto pojechać nie tylko z powodu bajecznego krajobrazu, ale też przez autentyczne arabskie targi i libańską kuchnię. Wstęp do rzymskich ruin jest tańszy niż do Petry (ok. 50 złotych), a przez cały dzień można zobaczyć m. in. Agorę, Forum, Łuk Hadriana (zbudowany w 129 roku z okazji odwiedzin cesarza Hadriana), Nymhaneum (piękną fontannę, którą zdobią rzeźby z wizerunkami lwa), Świątynię Artemidy i Teatr Południowy, który wg wyliczeń, mieścił 3000 osób na publiczności. Niedaleko Dżerasz znajduje się także ciekawy zamek Ajlun, islamska forteca. Trudno się tam dostać transportem publicznym, łatwiej samochodem.

Czerwona pustynia Wadi Rum i noc w beduińskim campie
Które biuro podróży nie ma w swojej ofercie noclegu na pustyni Wadi Rum w campie u Beduinów? Próżno takiego szukać. Czerwona pustynia i możliwość spędzenia tam nocy jest tak wielką atrakcją, że na luksusowych campach trzeba rezerwować swoje namioty dużo wcześniej. Będąc chociaż dwa dni w tym miejscu można się poczuć jak na Marsie i dowiedzieć się, ile odcieni może mieć czerwień i pomarańcz. Dzisiejsze wersje noclegów nie są aż tak podstawowe, jak mogłoby się zdawać – na pustyni Internet śmiga lepiej niż w centrum wielkiego miasta. Beduini oferują także przepyszne jedzenie i wycieczki po pustyni, jazdę quadami oraz popularne w krajch arabskich narty na wydmach lub sandbording. Takie przyjemnści dostępne są w całkiem dobrych cenach, więc nawet podróżnik niskobudżetowy wyjdzie z pustyni zadowolony. Spędzenie czasu w takim miejscu to świetny pretekst do odcięcia się od reszty świata i otworzenie się na przygdę! Co ciekawe, wiele rodzin z dziećmi wybiera Wadi Rum jako obowiązkowy punkt wycieczki do Jordanii. Według nas tego miejsca nie można pominąć - jeśli chcecie zobaczyć dzikie wielbłądy, to tylko tutaj! Nie ma się też co martwić o pamiątki z pustyni, bo Beduini sprzedają unikatowe rękodzieło w swoich namiotach.