Kiedyś słowo safari oznaczało wyprawę myśliwską do Afryki. W czasach kolonialnych na Czarny Ląd wyruszali bogaci europejscy myśliwi, aby zdobyć jak najwięcej myśliwskich trofeów. Posiadania w salonie głowy lwa oznaczało prestiż i powód do dumy zwłaszcza, gdy był on upolowany własną ręką. Obecnie, wraz z rozwojem globalnej turystyki, słowo safari nabrało nowego znaczenia. Dziś określa się nim formę zorganizowanego wypoczynku, polegającą na możliwości podziwiania i fotografowania dzikiej przyrody, szczególnie zwierząt.

Jak się przygotować do safari?

W języku Suahili, którym porozumiewa się zdecydowana większość mieszkańców Afryki Wschodniej i Środkowej słowo safari znaczy po prostu podróż. Przygotujmy się na to, że będzie to długa podróż. Zazwyczaj konieczne jest wykupienie zorganizowanego wyjazdu do jednego lub kilku afrykańskich parków narodowych. W podróży towarzyszy nam licencjonowany kierowca i przewodnik. Przy czym, rolę tę często pełni jedna osoba. Na teren parków narodowych nie można wjechać własnym, tj. wypożyczonym samochodem. Chodzi o bezpieczeństwo zwierząt oraz samych turystów.

Wyprawa może trwać kilka godzin, ale znacznie popularniejsze są safari jednodniowe. Istnieje także opcja safari kilkudniowego. Warto z niej skorzystać. Wiele zwierząt jest aktywnych jedynie o świcie lub o zmroku, gdyż w ciągu dnia jest po prostu zbyt gorąco. Jeżeli wykupimy safari kilkugodzinne, najprawdopodobniej wypadnie ono w środku dnia i ominie nas masa atrakcji. Nie da się ukryć, że sam nocleg na sawannie może być niesamowitą przygodą. Wieczorem, ale również nocą zwierzęta często przychodzą do wodopojów. Znając ich codzienne zwyczaje, przewodnicy są w stanie pokazać nam znacznie więcej, niż w ciągu dnia. Poza tym zmrok, nadaje obserwacji zupełnie inny wymiar.

Gdzie pojechać na safari?

Istnieje kilka afrykańskich parków narodowych, które można zwiedzać w formie safari. Jednak szczególnie ciekawa jest pod tym względem Tanzania. Jednym z bardziej interesujących parków jest tu z pewnością Park Narodowy Kilimandżaro, jedna z największych atrakcji turystycznych Tanzanii. Wulkaniczny masyw Kilimandżaro, który nazywany jest „dachem Afryki” wygląda niezwykle majestatycznie. To najwyższe wzniesienie w całej Afryce, liczące 5895 m. n.p.m. Park Kilimandżaro jest domem wielu niezwykłych zwierząt, między innymi bawołów afrykańskich, słoni, nosorożców oraz antylop. Występuje tu także spora populacja orłów. Wielbiciele mocnych wrażeń mogą przy okazji pokusić się o zdobycie Kilimandżaro, co wcale nie jest trudne.

W Tanzanii istnieje jeszcze jeden Park Narodowy, znany chyba każdemu. To Serengeti. Liczba żyjących tu zwierząt poraża swoim ogromem. 3 miliony dużych ssaków, 500 gatunków ptaków oraz wiele gatunków gadów. W parku można zorganizować samochodowe safari, ale ogromną popularnością cieszą się też loty balonem. Z lotu ptaka można podziwiać stada zebr i antylop, liczące półtora miliona osobników, wielkie zbiorowiska hipopotamów, gromady flamingów i strusi. Spotkamy tu nawet bardzo rzadkiego leoparda, przechadzającego się po równinach porośniętych charakterystycznymi rozłożystymi akacjami.