Togo to zielone wzgórza i ocean, a kilkugodzinna podróż przenosi Was z palmowych lagun na sawanny pełne baobabów. Kraj ten wita Was uśmiechem i spokojnym rytmem codzienności.

Wąski pas między oceanem a sawanną

Togo to smukły klin lądu w Afryce Zachodniej, ograniczony przez Ghanę na zachodzie i Benin na wschodzie. Południe otula Zatoka Gwinejska z długimi plażami, które oddzielają od lądu płytkie laguny, świetne do spokojnych rejsów pirogą. W centrum pasma wzgórz układają się w widokowe grzbiety z górą Agou i okolicą Kpalimé, gdzie tropikalny las daje cień i wilgoć, a drogi wiją się między wioskami i plantacjami kakao, kawy oraz przypraw. Im dalej na północ, tym częściej zobaczycie trawiaste równiny, kępy akacji i szerokie koryta rzek. Do Lomé najłatwiej dolecieć z przesiadką w Paryżu, Brukseli lub Stambule; czasem pojawiają się połączenia przez Casablankę czy Lizbonę. Po kraju podróżuje się wygodnie wynajętym samochodem z kierowcą lub minibusami; na krótszych dystansach sprawdzają się taksówki miejskie i mototaksówki, ale warto negocjować ceny i dopytać o stan drogi przed wyjazdem, zwłaszcza w porze deszczowej.

Między historią a smakiem garnka

W Togoville historia miesza się z duchowością i pamięcią o dawnych kontaktach międzybrzegowych; nad jeziorem Togo znajdziecie świątynie, niewielką katedrę i spokojne nabrzeża, z których łatwo przeprawić się łodzią. W Lomé przyjrzyjcie się architekturze z czasów kolonialnych: niskie domy z werandami, geometryczne elewacje i żeliwne balkony tworzą scenografię dla gwarnego targu, gdzie pachnie przyprawami i świeżym owocem. W głębi kraju, na północ od Atakpamé, zaczyna się świat czerwonej gliny, tradycyjnych zagród i tygodniowych jarmarków, na których królują tkaniny, narzędzia i ceramika. Kiedy zgłodniejecie, zamówcie fufu z sosem z okry lub orzechów, akume podawane z pikantną rybą, gulasz z kurczaka z dodatkiem papryczek i pomidorów, a na deser słodkie banany lub ananasy. Lokalne sery wagashi podaje się z delikatnie pikantnymi sosami, a do picia warto spróbować naparu z hibiskusa oraz świeżych soków z mango i marakui; przy plaży często serwuje się też ryby z grilla, doprawione limonką i ziołami.

Szlaki przyrody od gór po laguny

Fazao–Malfakassa oferuje ścieżki przez wilgotne lasy i punkty widokowe, z których rozciąga się panorama zielonych grzbietów; to dobre miejsce, by zobaczyć motyle, ptaki i małe antylopy. W regionie Kéran sawanny przeplatają się z łęgowymi zadrzewieniami, a rzeki tworzą naturalne korytarze dla zwierząt; poranki są tu jasne i rześkie, idealne na obserwacje przyrody. Na południu warto spędzić dzień między plażami Lomé a spokojem lagun – rejs pirogą po jeziorze Togo prowadzi wśród wysepek i mangrowców, a wieczorny spacer nad Atlantykiem daje wytchnienie po upale. W Kpalimé przyjemne są krótkie trekkingi do kaskad i punktów widokowych; wilgotny las skrywa kakaowce, zielone tunele liści i ścieżki, na których co chwilę słychać ptasie nawoływania. Togo zachęca, by jechać niespiesznie: zaczynać poranek na plaży w Lomé, w południe pić herbatę w cieniu wzgórz, a wieczorem patrzeć na pomarańczowe niebo nad sawanną. Pomiędzy kolejnymi przystankami zostaje w pamięci smak hibiskusa, dźwięk targowego zgiełku i prosty rytm drogi, która prowadzi z oceanu ku północnym równinom.