Dziecko w podróży wbrew pozorom ma mniejsze wymagania, niż dorosły. Z reguły właśnie rodzice wyolbrzymiają fakt wycieczki ze swoją pociechą, mnożąc złe scenariusze. Oczywiście, wiele zależy od wieku dziecka, my dziś porozmawiamy o dzieciach +4 i o tym, czy warto z nimi jeździć na safari. Czy plecak pełen antybiotyków, leków i zabawek to duży, czy mały wysiłek by przeżyć z całą rodziną fantastyczną przygodę? A może lepiej iść do zoo? Postaramy odpowiedzieć Wam na kilka pytań i zainspirować do podróży w (nie)znane. Zapraszamy do lektury!

Zapewne usłyszycie od bliskich, że to szalony i kiepski pomysł
Często boimy się podejmować z pozoru ryzykowne decyzje w sprawie własnych dzieci. Trudno jest wyliczyć, czy przeważa więcej „za”, czy „przeciw”. Zdecydowana większość polskich rodzin preferuje wyjazdy na wycieczki kontrolowane, z biurami podróży obsługującymi masowego klienta, kwaterując go w hotelu-molochu z tysiącem pokojów, kawałkiem zatłoczonej prywatnej plaży i słono płatnymi wycieczkami fakultatywnymi. Tymczasem potrzebujemy przestrzeni, by przeżyć naszą podróż, chłonąć atmosferę i poznawać inne światy. Wielu podróżników zawsze zwiedza oczami ciekawskich dzieci – dlaczego więc nie zabrać potomstwa ze sobą, nawet na drugi koniec świata? Safari po Kenii, Tanzanii, Namibii czy RPA może być przygodą życia dla całej rodziny! Jesteśmy pewni, że usłyszycie od bliskich i przyjaciół, że lepiej zostać w domu albo po raz kolejny pojechać na wycieczkę organizowaną, ale zachęcamy Was do odwagi! W Polsce istnieje kilka biur podróży, które opiekują się wyłącznie wycieczkami indywidualnymi i szyją ich programy na miarę, więc jeśli macie wątpliwości, czy uda Wam się samodzielnie wszystko ogarnąć, zgłoście się do jednego z takich biur.

Safari w Tanzanii
Afryka to wspaniały kontynent, zupełnie inny świat, w którym zakocha się każdy, kto pojedzie tam chociaż raz. Natomiast Tanzania kontynentalna to dobry kraj, żeby zacząć: bezpieczna, ze świetną infrastrukturą turystyczną, dobrze zorganizowanymi parkami i połączeniami między poszczególnymi miejscami oraz z najbardziej widowiskowym safari na świecie. Wielką afrykańską piątkę można oglądać dwa razy w roku: podczas wędrówki do Kenii, i w czasie powrotu. Tanzańskie safari nie jest więc oglądaniem pojedynczych zwierząt przy wodopoju, ale setek tysięcy różnych gatunków! Na pewno zastanawiacie się, czy to bezpieczne – tak, jeśli stosujecie się do zasad, czyli nieopuszczania samochodu podczas safari i słuchania się lokalnego przewodnika. W Tanzanii kontynentalnej najlepiej zostać 4-5 dni i przejechać przez największe parki narodowe, czyli Seregenti, Ngorongoro i Tarangire. Podczas safari śpi się zwykle na campingach (tak jak wspomnieliśmy, dobrze wyposażonych: w komfortowe łóżka, wodę, prąd i różne punkty usługowe). Zdecydowanym plusem podróżowania z dziećmi jest to, że zapłacisz za nie mniej – często dostawki w pokojach są bezpłatne, a posiłki liczone na pół. Po kilku dniach w Tanzanii kontynentalnej można polecieć na Zanzibar i oddać się wypoczynkowi, a dzieciaki, pełne nowych wrażeń, na pewno nie będą się nudzić ani narzekać.

Sarafi w Kenii
Kenia jest dużo bardziej popularna na safari niż Tanzania, dlatego przy organizowaniu takiej wycieczki trzeba być wybiórczym. Plusem Kenii jest ogromna baza turystyczna w każdej półce cenowej, więcej dobrych dróg i rozwinięta infrastruktura. Niestety, więcej też naciągaczy, a Kenijczycy w turystycznych miejscówkach często patrzą na białego człowieka jak na worek z pieniędzmi. Mimo wszystko nie warto się tym zniechęcać, a postawić na sprawdzonego przewodnika. W Kenii najlepiej wynająć samochód z kierowcą, który obwiezie nas po największych parkach narodowych, w tym słynny Park Narodowy Masai Mara i Makuru.

Dlaczego warto zabrać dziecko na egzotyczne safari?
Kilka dni na afrykańskim safari nauczy Twoje dziecko więcej, niż kilka tygodni w szkole na lekcjach przyrody. Takie doświadczenia budują osobowość dzieci i pokazują im światy, jakich nie znają. Obecnie wakacje w Afryce z dziećmi są bezpieczne i łatwiej przygotować się na podbramkowe sytuacje. Turystyczne miejscówki w Afryce są dobrze wyposażone, a w sklepach nierzadko znajdziemy dużo importowanych produktów. Warto pamiętać o tym, że safari należy do sportów ekstremalnych, więc trzeba dodatkowo ubezpieczyć. Podróżując do Kenii i Tanzanii kontynentalnej, wymagana jest też szczepionka przeciwko żółtej febrze - ale wystarcza na całe życie i nie jest inwazyjna dla organizmu, więc dzieci można na nią spokojnie szczepić.