Czy kiedykolwiek rozważaliście urlop na Sri Lance? Zastanawialiście się, jak żyją Lankijczycy, co jedzą, w co wierzą? Sri Lanka jest od nas odległa nie tylko geograficznie, ale także kulturowo i mentalnie, a przeciętny Polak niezbyt wiele wie na temat tego państwa. Media zwykle przedstawiają Sri Lankę jako kraj, który nieustannie potrzebuje pomocy z zewnątrz – na skutek licznych katastrof naturalnych takich jak trzęsienie ziemi czy tsunami. Faktem jest, że Sri Lanka to jeden z najbiedniejszych krajów na świecie, przynajmniej jeśli chodzi o względy ekonomiczne. Co powinniśmy wiedzieć na temat tego kraju? Jacy są Lankijczycy?

Podstawowe informacje o Sri Lance, trochę statystyk
Sri Lanka to państwo położone w Azji Południowej na wyspie, która niegdyś nazywała się Cejlonem. Wyspę zamieszkuje około 20 milionów Lankijczyków, a jej powierzchnia jest pięć razy mniejsza niż Polska. Do legend przeszła nazwa stolicy Lanki - Sri Dźajawardanapura Kotte, której nie sposób zapamiętać, dlatego potocznie nazywa się ją po prostu Kotte. Państwo podzielono na dziewięć prowincji, które wewnętrznie rozdzielono dodatkowo na dystrykty. Każda prowincja posiada swoje miasto główne, a do najpopularniejszych pod względem turystycznym należą Kandy i Kolombo. Jeśli chodzi o dominującą religię to ponad 70% Lankijczyków deklaruje buddyzm (w starej szkole therawedyjskiej), dlatego często natkniemy się tu na medytujących mnichów. Czym głównie zajmują się Lankijczycy? Mieszkańcy żyją z rolnictwa, myślistwa i zbieractwa, a np. na terenach Kolombo prężnie rozwija się handel i przemysł włókienniczy. Warto wspomnieć o tym, że Sri Lanka to jeden z największych producentów szafiru na świecie – zaopatrują się tu największe firmy jubilerskie.

Jakie są korzenie Lankijczyków?
Historie ludzi mieszkających na wyspach są różne, jednak przeważnie ocierają się o emigracje z różnych kierunków świata – na Sri Lance jest inaczej. Ciekawe, że ludność zamieszkująca treny dawnej wyspy Cejlon nie jest zróżnicowana etnicznie. Według statystyk prowadzonych przez antropologów, 74% populacji stanowią Syngalezi, potomkowie ludów z południowych Indii, którzy zmieszali się z mieszkańcami Indii północnych i zaludnili wyspę. Zanim jednak to się stało, setki lat temu obszar państwa zamieszkiwało plemię Weddów – jedno z najbardziej tajemniczych plemion na świecie. Obecnie mówi się, że Weddów na Sri Lance jest garstka, około 400 osób i stanowią dosyć zamknięte środowisko. Prawdopodobnie za kilkadziesiąt lat plemię wymrze, a my poczytamy o nim jedynie w książkach. Mówi się o nich "cejlońscy aborygeni", ponieważ wyglądem przypominają ludzi pierwotnych. Podróżując po Sri Lance warto odwiedzić którąś z pięciu weddyjskich wiosek, bo mimo wszystko mieszkańcy są bardzo sympatyczni i chętnie goszczą podróżnych, nawet jeśli nie do końca rozumieją, jaki jest ich cel wyprawy. Kilka godzin spędzonych w wiosce będzie na pewno niesamowitym doświadczeniem, a jeśli uda wam się tam przenocować – niejeden podróżnik tego wam pozazdrości. Prócz Weddów oraz Syngalezów, Sri Lankę zamieszkują także Tamilowie. Mówi się, że stanowią około 18% populacji – Tamilowie przybyli na Cejlon pod koniec XI wieku. Ich główną religią jest hinduizm, są także niezależni jako grupa etniczna – posiadają swój język (tamilski), w którym tworzą wspaniałe dzieła literackie. Tamilów na całym świecie żyje około 70 milionów, ale ci zamieszkujący Indie lub kraje afrykańskie skutecznie zasymilowali się z tamtejszymi społecznościami. Natomiast Tamilowie na Sri Lance od lat walczą o niepodległość. Poza nimi na wyspie zamieszkuje też niewielki odsetek muzułmanów arabskich, emigrantów azjatyckich oraz przybyszów z Europy zachodniej, którzy oczarowani pięknem lankijskich krajobrazów, postanowili tu zostać do końca życia.

Kolombo
Jak już wspomnieliśmy, Kolombo znacznie różni się od innych miast Sri Lanki. Panuje tu wielkomiejska atmosfera, a obok siebie zamieszkuje wiele różnych kultur. Wybierając się na spacer w tym mieście bardzo szybko zaobserwujemy, że na ulicach obok siebie wybudowano świątynie różnych wyznań – niezła gratka dla turystów, którzy pochodzą z jednowyznaniowych krajów. Największą atrakcją Kolombo jest osada rybacka, założona setki lat temu przez arabskich osadników, a później przejęta przez holenderskich kolonizatorów. Można sobie wyobrazić, jak zróżnicowana jest architektura w osadzie. Poza tym Kolombo sprawia wrażenie chaotycznego, brudnego i zakurzonego miasta, gdzie obok wieżowców rozciągają się osiedla lepianek. Jak zaznaczyliśmy, właśnie tutaj rozwija się przemysł i handel, dlatego gołym okiem widać strukturę społeczeństwa. Wielbiciele historii powinni się wybrać do Muzeum Okresu Holenderskiego, w którym dzięki świetnie zrobionym ekspozycjom przeniesiemy się na chwilę znowu do XVIII wieku.