Kiedy myślimy o Brazylii zwykle przychodzą nam do głowy wojny gangów, strzelaniny, papież Franciszek i katolicyzm, karnawał z Rio de Janeiro i temperamentni mieszkańcy. Trzeba przyznać, że same skojarzenia to niezła mieszanka wybuchowa. Z czego słynie jedno z największych państw na świecie? Z czego są znani Brazylijczycy?

Słoneczna Ameryka Południowa
Brazylia ma zacne sąsiedztwo – Argentyna, Boliwia, Gujana i Gujana Francuska, Paragwaj, Peru, Surinam, Urugwaj oraz Wenezuela. Każdy z tych krajów posiada fascynującą kulturę i historię oraz zabytkowe budowle, nierzadko pochodzące z czasów prehistorycznych. Jeśli chodzi o Brazylię, to najbardziej znanym na świecie miejscem jest Rio de Janeiro wraz z gigantyczną figurą Chrystusa Odkupiciela. Co oprócz tej atrakcji warto zwiedzić w Brazylii?

Amazonia
Amazonia, czyli teren, który został tak nazwany dlatego, że płynie tędy jedna z najdłuższych rzek na świecie – Amazonka – to raj dla miłośników dzikiej przyrody. O lasach Amazonii mówi się „zielone płuca świata”, a sama kraina jest domem dla ok. 2,5 miliona gatunków owadów, tysięcy odmian roślin, ptaków i ssaków. Nic dziwnego, skoro na kilometr kwadratowy przypada ok. 75 tysięcy typów drzew oraz dwa razy tyle gatunków roślin. Statystyki pokazują, że w Amazonii mieszka także 20% ze wszystkich ptaków na całej Ziemi. W dziewiczych dżunglach żyją również plemiona, do których nigdy nie dotarła cywilizacja, a także prawdopodobnie takie, które nigdy nie miały kontaktu z człowiekiem z zewnątrz. Oczywiście, powierzchnia Amazonii obejmuje dużo większy obszar niż tylko Brazylię, jednak z tego kraju łatwiej jest się tam dostać. Trzeba pamiętać, że wyprawa w tak dzikie tereny to nie żart i wymaga zarówno przygotowania kondycyjnego, technicznego, jak i psychicznego. Tak naprawdę nikt nie wie, czego może się tam spodziewać, dlatego radzi się dobre przemyślenie pomysłu – co nie oznacza, że lepiej z góry go przekreślić.

Copacabana
Najsłynniejsza z dzielnic Rio de Janeiro, która ma ponad 4 kilometrową plażę. Należy również do najdroższych miejscówek w całym Rio – to właśnie w luksusowych barach i restauracjach przy promenadzie spotykają się najważniejsze głowy z brazylijskich mafii. Sama Copacabana to świetne miejsce dla wszystkich surferów, chociaż mieszkańcy życzliwie ostrzegają przed zdradliwymi falami. Podobno nawet każdego dnia ktoś się w nich topi. Co ciekawe, na copacabańskich plażach zabroniono paradować topless lub zupełnie nago, ale skąpe bikini nikomu już nie przeszkadza. Trzeba też pamiętać, że ta dzielnica (zresztą, podobnie jak inne) nie jest najlepsza do samotnych spacerów, zwłaszcza jeśli jesteś młodą blondynką. Brazylijczycy znani są z bardzo luźnego podejścia do zagranicznych turystek.

Salwador
Najbardziej brazylijski stan – Salwador leży w stanie Bahia i niegdyś był stolicą Brazylii. Miasto zamieszkuje „jedynie” dwa miliony ludzi. Warte zobaczenia jest z pewnością stare miasto, w którym mieszka najwięcej czarnoskórych Brazylijczyków, co daje niesamowity, folkowy klimat. Salwador ma kolonijną przeszłość, więc do popularnych należą wycieczki szlakami dawnych kolonialistów, a w starszej części nadal stoi sporo budynków z tamtych czasów. Ludzie w mieście są bardzo przyjaźni, a kobiety chodzą ubrane w stroje z zeszłej epoki – królują falbanki, chusty, koraliki, świecidełka i puszyste dodatki. Co ciekawe, większość rzeczy, które można tutaj kupić wyprodukowano właśnie w Brazylii lub innych krajach Ameryki Południowej i nie znajdziemy chińskich podróbek. W Salwadorze poczujemy się też bezpiecznie, bo na ulicach pełno policjantów z karabinami, którzy pilnują porządku w mieście. Zresztą, taki krajobraz znany jest z całej Brazylii, co zaskakuje europejskich turystów, którzy od razu zaczynają myśleć, że dzieje się coś złego. Jeśli jesteś fanem prawdziwie brazylijskiego klimatu, Salwador będzie najlepszym miejscem dla ciebie. Co więcej, dociera tutaj stosunkowo niewielu turystów z Europy, więc dla mieszkańców będziesz bardzo "egzotyczny".

Brazylijskie wodospady
Zdecydowanie wodospady Ameryki Południowej to jeden z przyrodniczych cudów świata. Ze strony Brazylii mamy doskonały widok na 275 wodospadów Iguazu, natomiast po przekroczeniu granicy z Argentyną możemy dostać się ich znacznie bliżej. Wstęp jest stosunkowo tani, a widoku na pewno nie zapomni się do końca życia. W Argentynie w lasach Iguazu można też spotkać najwięcej gatunków motyli na całej Ziemi. Brazylijska część wodospadów Iguazu to zaledwie 20% całego terytorium - ale nawet "tyle" wystarczy, by zrobić wrażenie nawet na bardzo doświadczonym podróżniku.