Ameryka jest bliżej niż myślisz! Coraz więcej Polaków podbija Stany Zjednoczone w celach turystycznych – opowieści o problemach z dostaniem wizy to już legendy, a podróż nawet na kilkanaście dni jest w zasięgu ręki. Jedno jest pewne, jeśli chcesz wykorzystać swoją wycieczkę maksymalnie, powinieneś ją dokładnie zaplanować – Stany Zjednoczone są ogromne i po każdym z pięćdziesięciu stanów można napisać gruby przewodnik. Dzisiaj zabierzemy Cię na wschodnie wybrzeże i pokażemy prostą, ale intensywną trasę od Nowego Jorku, przez Filadelfię, aż do Miami. Chodźcie z nami!

Legendarny Nowy Jork
W Nowym Jorku dzieje się akcja tak wielu popularnych filmów i seriali, że mamy wrażenie, że doskonale znamy to miasto i zwyczaje, które tam panują. Mamy wrażenie, że na każdym rogu czeka na nas pyszna chińska knajpka, Central Park to miejsce dobre na spacery z psem, a w otaczających nas wieżowcach każdy robi wielkie kariery. Tymczasem to tylko urywek z wiedzy o Nowym Jorku. Zacznijmy od tego, że w NYC są cztery lotniska, z czego co najmniej dwa z nich obsługują loty z Europy. Nowy Jork to także najgęściej zaludnione miasto w Stanach Zjednoczonych, w którym mieszka ponad 8 milinów ludzi z całego świata. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu najwięcej Polaków można było spotkać na Green Poincie, ale w chwili obecnej, w związku z wysokimi czynszami, część z nich przeniosło się do Queens lub do Brooklynu. Najbardziej znaną i zarazem najdroższą dzielnicą NYC jest Manhattan, a najwięcej atrakcji zlokalizowanych na dolnym Manhattanie, można spędzić tu intensywny dzień. Zwiedzanie zaczyna się od Empire State Building, symbolu miasta. Wieżowiec ma 381 metrów wysokości (443 metry z anteną na dachu) i jest otwarty dla turystów. Koszt wyjechania na punkt obserwacyjny to 30 USD, ale zdecydowanie warto do zrobić, bo panorama Nowego Jorku zapiera dech w piersiach. Empire State Building jest czynny od rana do wieczora, więc można wybrać się na zachód słońca. Następnym budynkiem wartym obejrzenia jest Biblioteka Nowojorska - tutaj, o dziwo, wcale nie ma tłumów, a część biblioteki jest dostępna do zwiedzania bez żadnych opłat i posiadania karty. Stamtąd już niewiele dzieli nas od Grand Central Terminal, zabytkowego nowojorskiego dworca (który jest w użytku), w którym zawsze się coś dzieje - darmowe projekcje filmów krótkometrażowych albo stoiska słynnych firm, np. Apple. Idąc konsekwentnie w dół Manhattanu dojdziemy do placu Waszyngtona z pięknym łukiem triumfalnym (dzielnica artystów, niedaleko znajduje się Uniwersytet Nowojorski), a następnie do słynnego dystryktu Wall Street, który zaczyna się od zjawiskowego kościoła Trinity Church. Z Wall Street można się przejść na Most Brooklyński, jednak naszym celem będzie Statua Wolności - którą można zobaczyć z darmowego promu płynącego na Staten Island. Gwarantujemy, że po tak intensywnym dniu położycie się spać zmęczeni. Dlatego na Nowy Jork warto przeznaczyć dwa-trzy dni, by zobaczyć chociaż część ważnych rzeczy - fantastyczne muzea, World One, pomnik ofiar ataku z 11 września czy choćby Chinatown.

Schody Rockiego w Filadelfii
Podobno Sylwester Stallone ma zamiar kręcić już kolejną część przygód Rockiego, tymczasem my postanowiliśmy wbiec na najsłynniejsze schody w USA. W tym celu udamy się do Filadelfii, do której łatwo dojechać autobusem - transport po USA między większymi miastami jest bardzo dobrze zorganizowany i przeważnie w dobrej cenie. W Filadelfii, prócz Museum of Art (do którego prowadzą schody Rockiego) warto przede wszystkim wybrać się do zabytkowego ratusza, Independence Hall, który zwiedza się z przewodnikiem za 1 dolara (jeśli wcześniej dokona się rezerwacji online). Filadelfia była pierwszą stolicą USA, stąd wiele w niej znajdziecie historycznych odniesień, a centralna część miasta została idealnie przygotowana dla wszelkich spacerowiczów. Z ciekawostek, w Filadelfii znajdziecie nawet Centrum Kultury Polskiej czy Muzeum Tadeusza Kościuszki. Zresztą, pełno tu polskich akcentów - można się poczuć jak w domu! Filadelfia to miasto dobre na dwa dni intensywnego zwiedzania.

Piękne plaże Miami
Do Miami jedzie się z Filadelfii kilka godzin, ale zdecydowanie warto zarwać nockę. To miasto leży u wybrzeża Morza Karaibskiego, dzięki czemu woda zawsze jest ciepła i przyjemna. W Miami możecie wynająć bardzo tanio miejsca w hostelu (na podróże low cost) lub pokój w hotelu w rozsądnej cenie. A wszystko tylko kilkaset metrów od osławionych plaż, na których stoją drewniane domki ratowników. W Miami poczujecie się już trochę jak w tropikach!