Sri Lanka, czyli dawny Cejlon to niewielki kraj znajdujący się na wyspie w pobliżu Indii. Kojarzy nam się głównie ze słoniami, herbatą oraz buddyzmem. Jednak warto poznać go bliżej, bo jest naprawdę interesujący. Oto kilka faktów na temat Sri Lanki, które mogą zaskakiwać.

 

Niedostępny, najwyższy szczyt Sri Lanki
Wydawać by się mogło, że ten kraj, w którego krajobrazach dominują zielone pola herbaciane nie ma zbyt wysokich wzniesień. Tymczasem najwyższy szczyt Sri Lanki liczy 2524 m n.p.m. To trochę więcej, niż najwyższy szczyt Polski – Rysy. Góra ta jest niedostępna dla ruchu turystycznego. Na jej szczycie znajduje się, bowiem centrala komunikacyjna, a jej bezpieczeństwa strzegą żołnierze z bazy wojskowej, która się tu znajduje.

Inne nazwy Sri Lanki
Kraj ten zyskał wiele ciekawych przydomków. W folderach wielu biur podróży znajdziemy nazwę „Łza Indii” lub „Łza z policzka Indii”. Bywa również tytułowany „Perłą Oceanu Indyjskiego” albo „Wyspą Klejnotów”. Te pierwsze określenia związane są zapewne z kształtem wyspy, która może przypominać łzę. Perła Oceanu Indyjskiego odnosi się do piękna tego niezwykłego zakątku świata. Natomiast „Wyspą Klejnotów” Sri Lanka jest mianowana głównie ze względu na bogate złoża minerałów.

Nowy Rok na Sri Lance
Nowy Rok świętuje się tu 13 kwietnia. Jednak w przeciwieństwie do naszych obchodów symbolicznego przejścia w nowy rok, na Sri Lance nie następuje ono z wybiciem północy. Tutaj trwa to aż 12 godzin. 13 kwietnia jest na wyspie świętem państwowym. W trakcie jego trwania urządzane są tradycyjne zabawy. Do najpopularniejszych oraz najbardziej efektownych należy wyścig słoni oraz wspinaczka po naoliwionym pniu palmy.

Tak i nie po lankijsku
Przeciętny Europejczyk, gdy chce coś potwierdzić gestem kiwa głową z góry na dół. Natomiast, gdy pragnie zaprotestować kręci nią w prawo i w lewo. Na Sri Lance jest odwrotnie, co może stać się przyczyną wielu zabawnych nieporozumień. W europejskich krajach podobnie jest np. w Bułgarii. Trzeba sporo czasu, aby przyzwyczaić się do tych odmiennych gestów.

Przemysł herbaciany na Sri Lance
Cejlońska herbata znana jest chyba każdemu. Jednak tradycje herbaciane nie sięgają tu wcale odległych czasów. Herbata trafiła na wyspę dopiero w 1824 roku z Chin. Wcale nie przywożono jej w celach komercyjnych. Dopiero za sprawą Anglika Jamesa Taylora w 1867 roku zaczął się powoli rodzić i rozwijać cejloński przemysł herbaciany. Pod względem wielkości produkcji znacznie wyprzedzają Sri Lankę Chiny oraz Indie. Co ciekawe, przegrywa ona również z Kenią.

Symbole Narodowe Sri Lanki
Zarówno flaga, jak i godło tego kraju jest niezwykle skomplikowane, trudne do odtworzenia i bogate w rozmaite znaczenia. Na fladze znajduje się lew, co nie jest dziwne biorąc pod uwagę tradycyjną nazwę wyspy Sinhaladvipa. Słowo „sinha” oznacza w języku syngaleskim właśnie lwa. W łapie lwa zobaczyć można miecz symbolizujący niepodległość. Z kolei cztery liście to bardzo mocne nawiązanie do buddyzmu. Pełno symboli znajduje się także na godle, między innymi płatki niebieskiego lotosu, pędy ryżu, słońce oraz księżyc.

Jedzenie ręką
Na Sri Lance główne źródło pożywienia stanowi ryż, a tutejsze potrawy zachwycają feerią barw. Mieszkańcy tego kraju nie używają sztućców. Jedzą palcami prawej dłoni. Według nich w ten sposób można lepiej poznać smak potraw. Lankijczycy opanowali nawet specjalną technikę kulania ryżu. Jednak nie zdradzają swoich sposobów turystom, którzy wolą w tutejszych restauracjach jeść sztućcami. Co ciekawe, w restauracjach montuje się tu niewielkie krany lub po prostu podaje miskę z wodą. Ręce myje się zarówno przed posiłkiem, jaki po nim. Wystarczy przetrzeć oczy nieumytymi rękami, na których znajdują się resztki przypraw, aby przekonać się, że jest to konieczne.

Papier ze słoniowych odchodów
Na Sri Lance produkuje się specjalny papier wykorzystując odchody słoni. Codziennie dorosły słoń wytwarza od 180-200 kg odchodów, więc surowca nie brakuje. Miesza się go ze zużytym papierem i powstaje w ten sposób papier zupełnie nowy, bardzo ekologiczny. Słonie są przecież weganami. Produkty ze słoniowego papieru są chętnie kupowaną pamiątką. Na pewno warto wydać na nią pieniądze, bo część dochodu przeznacza się na pomoc tym niezwykłym ssakom.

Zakaz sprzedaży alkoholu podczas pełni księżyca
To nie żart! Na Sri Lance nie kupimy alkoholu podczas pełni księżyca, gdyż jest to święto wyznaczone przez kalendarz księżycowy. Ma ono nawet swoją nazwę – Poja. Nie ma znaczenia, czy chodzi o miejscowych czy turystów. Nie sprzedadzą nam żadnego rodzaju alkoholu, nawet małoprocentowego piwa.