Hawaje – najmłodszy stan Stanów Zjednoczonych to wymarzony kierunek na podróż poślubną albo romantyczny wypad tylko we dwoje. Pośród turkusowej wody, białej piaszczystej plaży i palm, z drinkiem w ręku można do woli oddawać się relaksowi. Którą z ośmiu głównych wysp koniecznie trzeba odwiedzić? Jeżeli jesteś zainteresowany taką podróżą - koniecznie sprawdź co przygotowało dla Ciebie Planetescape.pl!

Wyspa Kauai
Na tej wyspie leżącej na Oceanie Spokojnym mieszka około 60 tysięcy ludzi. Ma powierzchnię 1.4 tysiąca kilometrów kwadratowych, pochodzenie wulkaniczne i bardzo górzysty teren. Co ciekawe, Kauai uznaje się z geologicznego punktu widzenia za pierwszą wyspę archipelagu hawajskiego. Znajdziemy na niej m. in. najwyższy szczyt na Hawajach, który jest jednym z najwilgotniejszych miejsc na Ziemi! Głównym miastem wyspy Kauai jest Lihue. Mieszkańcy wyspy utrzymują się z dwóch źródeł – turystyki i rolnictwa – w dużej mierze z uprawy ananasów, kakao oraz bananów. Te dary natury na wyspie można dostać za grosze.

Wyspa ogrodów
Wyspa Kauai często jest nazywana wśród Hawajczyków „wyspą ogrodów”. Bez wątpienia to jedna z piękniejszych i bardziej malowniczych wysp w całym Archipelagu Hawajskim. Na krajobraz wyspy składają się ogromne lasy tropikalne, w których skrywają się wodospady, doliny, kaniony i klify, z których często skaczą miejscowi. Do najpopularniejszych miejsc na wyspie należy Kanion Waimea i wybrzeże Na Pali. Kanion Waimea został nazwany przez słynnego pisarza Marka Twaina „Wielkim Kanionem Pacyfiku”, a wielu podróżników mówi, że ów kanion robi spektakularne wrażenie i zachwyca dużo bardziej, niż Wielki Kanion. Być może to dlatego, że Wielki Kanion przez ostatnie lata jest nieustannie eksploatowany nie tylko przez turystów, ale i agencje oraz biura turystyczne, które reklamują swoje wycieczki zdjęciami z tego miejsca. Z ciekawostek trzeba dodać, że Kanion Waimea liczy około 20 kilometrów długości, 16 kilometrów szerokości, a jest głęboki na jeden kilometr, co czyni go najgłębszym kanionem w regionie Pacyfiku.

Atrakcje na wyspie
Prócz kanionu, warto wybrać się na kilkugodzinny spacer po Dolinie Kalalau i wdrapać na sam szczyt Kalalau, skąd widok na całą dolinę jest niesamowity. Nie zapomnijcie zabrać naładowanego aparatu, ponieważ tutaj czekają na turystów krajobrazy jak z najlepszych wakacyjnych katalogów. Sporo na wyspie Kauai również i morskich atrakcji, takich jak np. latarnia morska Kilauea, dokąd przez cały rok (a w szczególności zimą) przychodzi się, by obserwować wieloryby oraz morskie ptaki. Kolejnymi miejscami są wspomniane już przez nas wodospady – do największych i najłatwiej dostępnych należą Opaekaa Falls oraz Wailua Falls. Ich widok zapiera dech w piersi i sprawia, że chociaż na moment możemy zapomnieć o całym świecie i czerpać z tej chwili garściami. Także i plaże zaliczają się do przyrodniczych atrakcji wyspy Kauai – jasny, wręcz biały i ciepły piasek i bardzo czyste przybrzeżne wody zachęcają do aktywnego wypoczynku. Można wynająć mały drewniany domek tuż przy samej plaży i oglądać z tarasu wschody i zachody słońca.

Trochę z historii wyspy
Około 700 lat temu na wyspy hawajskie przybyli drogą morską Polinezyjczycy i zachwyceni rajskimi widokami i bogactwem przyrody, postanowili się tutaj osiedlić. Wkrótce do nich dołączyli Amerykanie, a niedługo potem przybysze ze Wschodu – Filipińczycy, Chińczycy, Japończycy. Nie zabrakło też i Europejczyków. Historyczne źródła podają, że pierwszym badaczem wysp z Europy był James Cook w 1778 roku, który Hawaje nazywał „Sandwitch Islands”. Wyspa Kauai przechodziła z rąk do rąk przez lata, a sprzedawano ją za śmieszne pieniądze. W jej historii był nawet czas, kiedy została sprzedana za 10 tysięcy dolarów, a właściciel zamknął Kauai dla turystów i wycieczkowiczów. Obecnie wyspa Kauai należy do Bruce’a i Keitha Robinsonów.

Trochę z ciekawostek
Albo raczej informacji technicznych, które nieustannie zadziwiają turystów z Europy. Przede wszystkim warto wiedzieć, że pomiędzy hawajskimi wyspami nie kursują żadne promy. Podobno taki stan rzeczy wynika z ekologicznego podejścia do bogatej przyrody (ogromna część wysp to tereny pod ścisłą ochroną), dlatego aby dostać się z jednej wyspy na drugą trzeba użyć drogi lotniczej. Jeśli natomiast chodzi o komunikację wewnętrzną, tu też spotyka nas zaskoczenie – praktycznie na żadnej z wysp nie ma komunikacji publicznej, a jedynym sposobem na podróżowanie jest wynajęcie własnego samochodu, co nie należy do najtańszych. Tutaj pojawia się pytanie o "ekologiczne podejście" Hawajczyków, ponieważ wyspy toną w samochodach, a stanie w korkach na pewno przerywa cieszenie się rajskimi krajobrazami.