Jeżeli ktoś z Was wybiera się na Filipiny to koniecznie powinien zobaczyć podwodny świat niesamowitej rafy koralowymi z tysiącami egzotycznych ryb oraz morskich żyjątek. Jednak jeśli wolicie poruszanie się po lądzie, to niewątpliwie waszą uwagę zwrócą piękne nadmorskie widoki, najbardziej spektakularne o zachodach słońca czy malownicze wioski położone w górach otoczone soczyście zielonymi polami ryżowymi. Wszystkie te atrakcje wymagają jednak uporządkowania, więc poniżej znajdziecie poradnik, o tym co warto zobaczyć będąc na Filipinach. Przeczytajcie go koniecznie!

Kiedy jechać na Filipiny? – Pogoda na Filipinach
Najlepsza pogoda na Filipinach panuje od grudnia do kwietnia. Zdecydowanie największym plusem tego okresu jest to, że jest wtedy sucho – praktycznie brak opadów, chociaż zdarza się niewielki deszcz. To akurat dobrze, ponieważ w tym okresie jest tam dosyć gorąco. Zazwyczaj temperatury oscylują tam w okolicach 28-35 stopni Celsjusza w ciągu dnia i 25-28 stopni Celsjusza w nocy, jednak filipińskie słońce odczuwa się zupełnie inaczej. Ciekawe jest to, że wieczorem pomimo wysokiej temperatury jest przyjemnie „chłodniej”. Chodzi oto, że nie odczuwa gorąca – jest po prostu przyjemnie. Zupełnie inaczej niż na przykład w Tajlandii, gdzie wieczorami człowiek czuje, że się roztapia. To, na co należy jeszcze zwrócić uwagę, jeżeli chodzi o warunki pogodowe na Filipinach to występowanie tajfunów. Mogą one występować przez cały rok, lecz statystycznie najwięcej jest ich we wrześniu i październiku. Pomimo stosunkowo wysokich temperatur nie można zapomnieć o bluzie lub kurtce, która będzie niezbędna w trakcie podróży autobusem, samochodem czym promem wyposażonym w klimatyzację.

Jak się tam dostać?
Jeżeli chcecie polecieć za nieduże pieniądze na Filipiny to musicie obserwować wszelakie promocje na loty do miejsc takich jak Kuala Lumpur, Singapur, Bangkok czy Hongkong, aby później dowolnymi liniami polecieć dalej, w docelowe miejsce podróży.

Wiza i przekraczanie granicy na Filipinach
Obecnie obywatele Polski, którzy posiadają biometryczny paszport ważny minimum sześć miesięcy (od daty wylotu z Filipin) nie potrzebują wizy na pobyt do trzydziestu dni. Poza tym wedle panujących na Filipinach przepisów - trzeba mieć przy sobie bilet potwierdzający opuszczenie kraju przed upływem trzydziestu dni, lecz zwykle nikt tego nie sprawdza. Podobno linie lotnicze, które latają na Filipiny, sprawdzają czy turysta ma bilet powrotny – bez niego nie pozwolą wsiąść do samolotu. Dopiero potem na lotnisku Mactan-Cebu pobierany jest „terminal fee” na wyloty międzynarodowe w wysokości 750 PHP od osoby (dzieci poniżej dwóch lat oraz osoby w wieku powyżej 65 lat są zwolnione). Dokładnie tak samo jest na lotnisku w Puerto Princessa, gdzie obowiązuje opłata „terminal fee”: 200 PHP na loty krajowe i 700 PHP na loty międzynarodowe.

Pieniądze na Filipinach
Aktualnie oficjalną walutą Filipin jest Peso filipińskie (PHP) i jego kurs jest dość stabilny. Mniej więcej jeden polski złoty to około 12 PHP oraz 1 PHP = 0,08 PLN. Oczywiście bez problemu wymieniane są wszystkie popularne waluty: dolary amerykańskie, australijskie, euro, funty brytyjskie itd. Poza tym nie ma zbyt dużych wahań w kursach, lecz jeżeli na ulicy jest kilka punktów wymiany walut, to warto zrobić sobie spacer i sprawdzić różne kursy, zwłaszcza, gdy chcemy wymienić większą ilość. W niektórych punktach wymiany konieczne jest pokazanie paszportu, z którego skrupulatnie spisywane są wszystkie dane, a z każdego banknotu przepisywane są numery seryjne.

Łączność: telefon, Internet, poczta
Na Filipinach raczej nie spotyka się problemu z brakiem zasięgu telefonii komórkowej, jednak ceny roamingu skutecznie odstraszają, aby z niego korzystać. Warto wspomnieć także o tym, że praktycznie wszędzie: w hotelach, restauracjach, niektórych autobusach, przystaniach itp. jest dostęp do darmowego WiFi. Niestety, WiFi na Palawanie jest bardzo wolne, a także bardzo często połączenie nie jest dobrej jakości.

Elektryczność: wtyczki na Filipinach
Na Filipinach obowiązują wtyczki amerykańskie, czyli wtyczki z dwoma cienkimi blaszkami. Należy pamiętać jednak o tym, że niezbędny będzie adapter, bo w żadnym z miejsc gdzie będziecie nocować lub przebywać raczej nie będzie innych gniazdek ani przejściówek. Oczywiście adapter można kupić na miejscu lub w Polsce, jednak trzeba o nim pamiętać. Poza tym bardzo często jest tak, że na mniejszych wyspach nie ma prądu przez 24 godziny na dobę. Dlatego powinniście się przygotować na to, że na Pamilacan’ie prąd jest tylko w godzinach 18-24 natomiast na Apo Island pomiędzy 18-22. Oczywiście wiatraki oraz klimatyzacja są zasilane cały czas, nie trzeba się więc martwić o to, że się roztopimy :)