Meksyk to fascynujące państwo w Ameryce Południowej, o korzeniach indiańskich oraz ponad trzystuletniej historii kolonizatorskiej (był kolonią Hiszpanów). To kraj ludzi radosnych, roztańczonych i emocjonalnych, którzy chwytają każdą chwilę życia by po prostu się nią cieszyć. W oczach Europejczyka Meksyk to miejsce nieustającej fiesty, bujania się na hamakach i ucztowania. Czego możemy nauczyć się od Meksykan? Dlaczego warto wybrać się w podróż po tym niesamowitym kraju?

Trochę statystyk
Powierzchnia Meksyku ma około 2 miliony kilometrów kwadratowych, które są zamieszkane przez 114 milionów ludzi. Co ciekawe, ¾ populacji za swój dom wybrało stolicę, Mexico City, która dzięki temu zajęła pierwsze miejsce w światowym rankingu pod względem gęstości zaludnienia miast na całym globie. Meksyk dzieli się na 31 stanów oraz dodatkowy Dystrykt Federalny, występują tu również dwie sfery klimatyczne. Aż 89% Meksykan to katolicy, chociaż trzeba im przyznać, że do religii podchodzą w zupełnie inny sposób niż Polacy.

Planetescape.pl


Wiecznie uśmiechnięci
Meksykanie uchodzą za jednych z weselszych narodów na świecie. Są bardzo towarzyscy i spontaniczni, a mężczyźni adorują kobiety ze wszystkich stron – do czego nie przywykły Europejki, które ulegają wdziękom Meksykan bardzo często. Wakacyjnym romansom sprzyja nie tylko piękna pogoda i pozytywna aura, ale również język hiszpański. Jak wiadomo, hiszpański to język kochanków, więc na wstępie każda dama zostaje zasypywana komplementami od stóp do głów ze skupieniem się na konkretnych częściach. Mieszkańcy Meksyku chętnie komunikują się z kimś, kto mówi absolutnymi podstawami języka hiszpańskiego (przy czym od razu usłyszymy, że świetnie nam idzie) niż perfekcyjnym angielskim. W końcu przekazy słowne to tylko znikomy procent komunikacji, więc kto by się tym przejmował?

Świętowanie
Podróżując po Meksyku na pewno nie raz natkniesz się na jakieś hucznie obchodzone święto, nie ważne czy lokalne, czy państwowe. Meksykanie wykorzystują każdą okazję do spędzenia czasu z rodziną i bliskimi i ucztowania. Uczestniczenie w takim wydarzeniu pozostawi ciepłe wspomnienia w sercach nawet najbardziej nieśmiałych turystów. Co ciekawe, na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO wpisane są obchody Dnia Zmarłych. Meksykanie zaczynają już 31 października, kiedy to dusze zmarłych dzieci zstępują na ziemię – wtedy w domach przygotowuje się ich zabawki i ulubione ubrania. To smutny dzień, jednak 1 i 2 listopada ucztuje się na cmentarzach. Do normalnych widoków należy cała rodzina zebrana wokół grobu bliskiej osoby, która pije alkohol i zajada się specjałami ostrej kuchni meksykańskiej. Natomiast wieczorem nad cmentarzami unosi się łuna światła oraz słychać wesołe śpiewy. Meksykanie wspominają wszystkie dobre chwile jakie spędzili w towarzystwie ukochanych osób i oddają im cześć. Do wartych uwagi należą też obchody Wielkiego Tygodnia, kiedy we wszystkich miastach i miasteczkach na ulicę wychodzą barwne procesje.

Dziedzictwo Azteków i Majów
Pozostałości po miastach budowanych przez Azteków i Majów możemy znaleźć na tajemniczym Półwyspie Jukatan. To niezwykłe doświadczenie jest podróżą do odległych cywilizacji i odkrywanie tego, w jaki sposób żyli ci ludzie przez 2000 lat. Wybierając się w podróż śladami Majów, na pewno znajdziecie się w mieście Chichen Itza, w którym stoi starożytna Świątynia Kukulkana zawierająca kamienny kalendarz Majów. Aby do niej wejść trzeba przejść 365 schodków, czyli dokładnie tyle, ile jest dni w roku. Symbolika oraz sekrety pierwszych cywilizacji wyglądają do nas na każdym kroku, a my poddajemy się temu klimatowi jak zaczarowani. W tej świątyni, w jednej z wież mieści się obserwatorium astronomiczne, które powstało na wiele setek lat przed przełomowymi odkryciami Kopernika. Meksyk posiada również kilka swoich piramid, w tym Piramidę Czarownika, która góruje nad miastem Uxmal. Z jej powstaniem wiąże się pewna legenda, którą opowiedzieli Majowie pewnemu podróżnikowi – podobno w miejscu, w którym obecnie stoi piramida niegdyś mieszkała czarownica, która bardzo chciała mieć dzieci. Nie mogła jednak znaleźć kandydata na męża, dlatego przygarnęła do swojej chatki iguany, a po pewnym czasie jedna z nich przybrała postać chłopca i nauczyła się chodzić i mówić. Kiedy chłopiec dorósł, wyzwał na pojedynek ówczesnego władcę Uxmalu, który bojąc się porażki wyznaczył mu trzy zadania, w tym zbudowanie piramidy w ciągu jednej nocy. Chłopiec wykonał wszystkie trzy zadania i dzięki temu został nowym władcą miasta. Ponieważ przy wykonywaniu zadań towarzyszyły mu magiczne moce, okrzyknięto budowlę Piramidą Czarownika. Niestety, obecnie nie można się na nią wspinać, ponieważ uległa znacznym zniszczeniom spowodowanym przez huragany.