Sri Lankę często nazywa się Perłą Oceanu Indyjskiego, ponieważ kształtem przypomina perłę, a krajobrazy na wyspie są przepiękne i wyjątkowe. Państwu dawnego Cejlonu co roku przybywa miłośników, i bardzo dobrze, bo Lankijczycy uchodzą za gościnny i otwarty naród, który może się poszczycić fascynującą kulturą i zwyczajami. To właśnie na Sri Lance mieszkają ostatni członkowie zagadkowego plemienia Weddów, o których mówi się jako o ‘cejlońskich aborygenach’. Zapewne za kilkadziesiąt lat będziemy mogli poczytać o nich jedynie w książce, tymczasem jeszcze dzisiaj pięć weddyjskich wiosek stoi przed podróżnikami otworem. Co warto wiedzieć o zwiedzaniu tej wyspy? Gdzie się wybrać? Koniecznie przeczytaj artykuł poniżej!

Przystanek pierwszy, Kolombo
Sri Lanka to państwo podzielone na dziewięć prowincji, które wewnątrz wyróżniają dodatkowe dystrykty. Kolombo jest najprężniej rozwijającym się regionem Sri Lanki oraz tym, do którego turyści przyjeżdżają najczęściej. To największe miasto Sri Lanki i właśnie tutaj, a nie w stolicy Kotte, znajdują się najważniejsze administracyjne budynki i międzynarodowe lotnisko, dzięki czemu Kolombo to świetna baza wypadowa na cały kraj. Panuje tu przyjemna atmosfera wielokulturowości i wielowyznaniowości, świątynie z wielu wyznań sąsiadują ze sobą na głównej ulicy od dziesiątek lat, co jest niezwykłym widokiem. Szczególną popularnością wśród turystów cieszy się jednak zwiedzanie wiekowej osady rybackiej, założonej przez arabskich osadników, a rozwiniętej przez holenderskich kolonizatorów, którzy w XVI wieku dotarli na wyspę. Poza tym cała architektura Kolombo jest warta uwagi, przede wszystkim ze względu na niesamowity kontrast. Tuż obok nowoczesnych wieżowców zachodnich firm stoją brudne lepianki i osiedla najbiedniejszych Lankijczyków. Kolombo właśnie takie jest, zupełnie inne niż reszta kraju – zakurzone, chaotyczne i mroczne. Być może dlatego przyciąga tak wielu podróżników, którzy chcą odkryć jego tajemnice? Osoby, które lubują się w poznawaniu historii danego miejsca koniecznie muszą zajrzeć do Muzeum Okresu Holenderskiego, w którym dzięki świetnie zrobionym ekspozycjom przeniesiemy się na chwilę znowu do XVIII wieku. Bilety nie są drogie, a muzeum oferuje naprawdę ciekawe eksponaty. Poza historycznymi miejscami Kolombo nie jest zbyt turystyczne, ale ma w sobie „to coś”. Na pewno nie spędźcie tu całej wycieczki, niech będzie raczej waszą bazą. Piękna Sri Lanka czeka bowiem na odkrycie!

Bliżej natury – parki narodowe
Bo Sri Lanka to tak naprawdę bogactwo natury! Na powierzchni pięć razy mniejszej niż Polska znajdziemy aż dziewięć wspaniałych parków narodowych. Największy z nich to Park Narodowy Wilpattu, gdzie żyją dziko lamparty. Jak powszechnie wiadomo, lampart jest zwierzęciem przepięknym i zwinnym, ale zagrożonym wyginięciem. Właśnie z tego powodu w 1938 roku utworzono ten park, by chronić lamparty oraz inne zagrożone gatunki, takie jak bawoły, krokodyle, jelenie i wargacze. Sri Lanka jest wyspą nizinną, co dobrze widać przebywając w Parku Wilpattu, gdzie przed nami roztaczają się bajeczne widoki – jeziora, przy których zbierają się zwierzęta (świetne do obserwacji przez lornetkę) i daleki horyzont. Kolejnym interesującym parkiem narodowym jest Minneriya, obejmująca ponad 8 tysięcy hektarów! To ogromna przestrzeń! Wśród gęstych krzewów, łąk i pastwisk przechadzają się dzikie słonie i jelenie, a historyczną atrakcję stanowi zbiornik wodny zbudowany przez króla Mahasena w III wieku p.n.e.. Możemy na własne oczy się przekonać, że architektura z tamtego okresu w dzisiejszych czasach nadal pozostaje w świetnej kondycji! Minneriya oferuje np. kilkudniowe pobyty na tamtejszych kampach, dzięki czemu mamy możliwość pozostania jeszcze bliżej przyrody. Ostatnim polecanym przez nas parkiem będzie Park Narodowy Maduru Oya, na którego składają się trzy części: Polonnaruwa, Badulla i Ampara. Maduru Oya ma powierzchnię 50 000 hektarów, czym bije na głowę inne parki narodowe. Co wyróżnia Maduru Oya? Przyjeżdża tu wielu zapalonych archeologów po to, by badać zagadkowe znaleziska archeologiczne. Od lat znajduje się tu historyczne posągi buddy, robią niesamowite wrażenie – porozsiewane na takiej powierzchni. Prócz tego żyją tu sobie na wolności niedźwiedzie oraz sympatyczne małpki z różowymi pyszczkami.

Kolejny przystanek: Anuradhapura
Następne historyczne miejsce, czyli dawna stolica Cejlonu. Do dnia dzisiejszego zachowały się w niej budynki powstałe dosłownie kilkanaście wieków temu – świątynie różnych wyznań oraz fascynujące pałace królewskie. Anuradhapura posiada też historyczne drzewo, „dziecko” drzewa, pod którym oświecenia doznał według legendy sam wielki Budda. Dawna stolica Cejlonu przez setki lat była porastana przez dżunglę i stopniowo znikała z powierzchni Sri Lanki, jednak w XIX wieku za sprawą kolonizatorów na nowo ją odkryto i przywrócono jej dawną świetność. Żeby się tam dostać polecamy wykupić wycieczkę w lokalnym biurze podróży.